W dniu wczorajszym w Woli Gródeckiej doszło do niebezpiecznej sytuacji, w której nietrzeźwy kierowca omal nie potrącił dzieci idących poboczem. Dzięki szybkiej reakcji świadków, którzy użyli klaksonu, dzieci zdążyły uciec przed nadjeżdżającym pojazdem. 46-letni kierujący Seatem miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, co skutkowało koniecznością wezwania policji oraz zatrzymania jego uprawnień.
Cała sytuacja miała miejsce, gdy dwóch mężczyzn zwróciło uwagę na kierującego, który poruszał się w sposób niebezpieczny, przemieszczał się od jednego krawężnika do drugiego. W pewnym momencie zauważyli, że po lewej stronie drogi kroczy trójka dzieci, do których zbliżał się nietrzeźwy kierowca. Świadek, dostrzegając zagrożenie, wykorzystał klakson, aby ostrzec dzieci, co uratowało im życie. Gdyby nie ta szybka reakcja, jedna z dziewczynek mogłaby nie zdążyć uciec na bok.
Po incydencie, świadkowie kontynuowali jazdę za kierującym Seatem, jednak nie mogli go wyprzedzić ze względu na jego chaotyczną jazdę. Po chwili kierowca zatrzymał się, a mężczyźni odebrali mu kluczyki i powiadomili służby porządkowe. Na miejsce zdarzenia przybyły funkcjonariuszki z Wydziału Ruchu Drogowego, które potwierdziły wysoki poziom alkoholu we krwi kierującego. Teraz mężczyzna stanie przed sądem, a apel służb fokusuje się na potrzebie rozsądku na drogach oraz reagowania na przypadki nietrzeźwych kierujących.
Źródło: Policja Tomaszów Lubelski
Oceń: Pijany kierowca ujęty przez świadków w Woli Gródeckiej
Zobacz Także
